Ubrania w dużych rozmiarach - gdzie ich szukać?

Choć moda zmienia się na lepsze, idąc w stronę bardziej zrównoważonej produkcji, większej uniwersalności i lepszej dostępności, okazuje się, że osoby poszukujące ubrań w nieco większym rozmiarze nadal zmagają się z problemami. Chodzi nie tylko o wymiary samej odzieży, ale też o fason, kolor i jakość materiału, które niestety, ale mogą zdecydowanie nie odpowiadać oczekiwaniom puszystych pań i panów. Czy istnieje jakieś wyjście z tej sytuacji?

Rosnąca świadomość konsumentów w kwestii ubioru, przejawia się między innymi w uznaniu faktu, że to, co nas zdobi powinno być równocześnie wygodne i funkcjonalne. W związku z tym ciasno upinające ciało, krępujące ruchy kreacje nie cieszą się już taką popularnością jak kiedyś, a model sylwetki promowany przez telewizję, prasę i internet, nie jest już tak precyzyjnie określony jak to bywało dawniej. Jakkolwiek wydawałoby się więc, że wszystko zmierza w należytym kierunku, to zwykła wizyta w sieciówce brutalnie wręcz sprowadzi nas na ziemię. Obecność dużych rozmiarów w lokalach znanych marek nie jest w żadnym wypadku zadowalająca, sprawiając, że osoby plus size, muszą najczęściej rozglądać się za innymi sklepami.

Polscy producenci odzieży XXL

Na szczęście moda to nie tylko dyktatura ogromnych korporacji – to także to, co proponują mniejsze, lepiej dopasowane do konkretnych potrzeb butiki. W Polsce, o czym łatwo się przekonać wpisując odpowiednią frazę w wyszukiwarkę, rynek większych strojów rozwija się całkiem prężnie. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na ofertę bezpośrednich producentów, którzy doskonale znają gusta swej licznej klienteli. Dobrym przykładem firmy, która samodzielnie projektuje i szyje odzież jest działające już od 1987 roku przedsiębiorstwo M&Sz z powodzeniem sprzedające spodnie, kardigany, czy bluzki w większych rozmiarach, a także oferujące ubrania wieczorowe i wizytowe oraz sukienki codzienne dla puszystych.

Lokale stacjonarne

A więc miejscem od którego zawsze powinniśmy rozpoczynać polowanie na większe ubrania są stacjonarne sklepy, należące do wspominanych wyżej producentów. W zaciszu dobrze zaopatrzonego butiku będziemy mogli spokojnie, bez pośpiechu wybrać coś dla siebie, testując przeróżne rodzaje garderoby w mnogich zestawieniach. W takiej przestrzeni oferta w rozmiarach XXL i kolejnych zazwyczaj bywa dostępna przez cały rok. Ponadto każdego sezonu możemy liczyć na coś zupełnie nowego i zaskakującego – coś, co doda uroku naszym codziennym stylizacjom.

Sklepy internetowe

W dzisiejszych czasach zakupy w sieci są czymś jak najbardziej naturalnym. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, by odzież jaką tu opisujmy starać się odnaleźć właśnie w licznych sklepach oferujących sprzedaż wysyłkową. Na swych stronach internetowych owe sklepy publikują dokładne tabele rozmiarów, sięgające nawet 10XL, bądź – w przypadku kobiet – wielkości 64. Tych z nas, którzy mają obawy przed kupowaniem czegokolwiek na odległość, prawdopodobnie przekona fakt, iż nabyte tą drogą rzeczy, w przypadku ewentualnego niedopasowania, zawsze można zwrócić do nadawcy.

Rzeczy z drugiej ręki

Ubrania przeznaczone dla puszystych czasem oczywiście trafiają się w second handach, gdzie paradoksalnie można natrafić na nigdy nie używany ciuch, posiadający oryginalne metki. Są to niestety znaleziska rzadkie, a wybór jaki będziemy mieć podczas wizyty w popularnych lumpeksach nie będzie należał do zbyt rozbudowanych – całe doświadczenie może bardziej przypominać loterię niż tradycyjne zakupy.

Ubrania szyte na miarę

Ostatnia z możliwości nie będzie wcale zaskoczeniem. Teraz, gdy do łask wraca zawód krawca, wizyta u jednego z nich nikogo zbytnio nie zdziwi. Niebywałym plusem takiego rozwiązania, poza idealnym dopasowaniem do nas danej części garderoby, staną się także nieskończone opcje personalizacji – tutaj ograniczeniem będzie jedynie nasza wyobraźnia. Szycie na miarę sprawdzi się zwłaszcza w przypadku ubrań eleganckich, które powinny cechować się nienagannym wymodelowaniem, a taką właśnie odzież niestety najtrudniej odnaleźć na sklepowych półkach. Tak zwana druga strona medalu to rzecz jasna stosunkowo długi czas oczekiwania na produkt finalny oraz koszty znacznie przewyższające wartość standardowych, butikowych propozycji.