Depresja a uzależnienie

Niewłaściwe poziomy hormonów i neuroprzekaźników mają duży wpływ na funkcjonowanie mózgu. Zdarza się, że osoba cierpiąca na depresję na własną rękę poszukuje sposobów na poprawę kondycji psychofizycznej. Samoleczenie z wykorzystaniem substancji psychoaktywnych może jednak prowadzić do rozwoju uzależnienia oraz zaostrzenia symptomów choroby.

Czy ludzie cierpiący na depresję szybciej się uzależniają?

Osoby chore na depresję powinny unikać alkoholu i narkotyków. Tym bardziej, jeśli  przyjmują antydepresanty lub inne leki psychiatryczne – łączenie ich z alkoholem obciąża dodatkowo wątrobę i żołądek oraz może mieć negatywny wpływ na działanie leków. Osoby, które nie są leczone farmakologicznie, często poszukują innych sposobów na poprawę złego stanu psychicznego i sięgają po środki odurzające. Chwilowy wyrzut dopaminy poprawia ich stan, jednak jest to ulga tymczasowa. Początkowo pozytywne działanie środków psychoaktywnych, powodujących euforię i aktywizację, może przekształcić się w przymus ich przyjmowania, doprowadzić do psychozy i agresji. Po „haju” przychodzi nieuchronne pogorszenie samopoczucia. Wiele osób wpada jednak w tę pułapkę, próbując za wszelką cenę łagodzić dolegliwości spowodowane depresją. Nałóg często rozwija się niepostrzeżenie i jedynym ratunkiem jest terapia uzależnień.

Czy uzależnienie powoduje depresję?

Osoby z predyspozycją do obniżonego nastroju, nałogowo zażywające substancje psychoaktywne narażają się na rozwój depresji oraz zaburzeń lękowych. Uzależnienie, czyli przymus przyjmowania danej substancji, może spowodować zmiany w zachowaniu i osobowości. Nadmiar stymulantów może pogorszyć stan psychiczny i prowadzić do rozwoju depresji. Niemożność zaspokojenia nałogu będzie miała wydatny wpływ na nastrój. Może to doprowadzić do epizodu depresyjnego. W ośrodkach leczenia uzależnień pacjenci są pod opieką psychiatry i biorą udział w sesjach indywidualnych i grupowych. Jedną z takich placówek jest ośrodek odwykowy Primum Vivere.

U niektórych uzależnionych osób, zdanie sobie sprawy z ogromu problemu, może spowodować poczucie beznadziei i bezradności. Osoby zmagające się z nałogiem mogą stać się bierne i zrezygnowane, ponieważ czują, że problem ich przerasta. Ryzyko wystąpienia depresji jest większe wtedy, gdy osoba uzależniona nie ma oparcia w rodzinie i innych bliskich osobach. Niestety uzależnienie idzie w parze z samotnością. Osoba uzależniona i pogrążona w depresji, która nie jest opieką specjalisty, może nie być w stanie szukać pomocy.